Testowaliśmy różne myszki dla kota: z kocimiętką, dzwoneczkiem i grzechotką, ale Froto zainteresował się zwykłymi rurkami po taśmie klejącej :)
Nasz Froto potrafi zaskoczyć, czasem zwykły sznureczek z firanki dostarcza mu więcej radości niż tor z piłeczką. Tak też było tym razem, rurki okazały się doskonała zabawką do chowania łapki, podrzucania i turlania. Zobaczcie sami zdjęcia !
Delikatne popychanie rureczki
Czy przełożymy dwie łapki ?
Tą rurkę trzeba nieco podgryźć :)
Ciekawe czy inne koty też bawią się rurkami.