Froto odwiedza popularne jeziorko w okolicy - Jezioro Srebrne, Osowiec
Froto to bardzo ciekawski Ragdoll na hasło wycieczka reaguje jak na krokiecika. Tak też było tym razem. :) Słoneczko przygrzewa, temperatura wyciska H-2-O z czoła a my zbieramy się nad wodę. Transporterek przyszykowany, kocyki i jedzonko też - tylko pańciuch od 15 minut szuka smyczy. - jak zawsze...
Smycz znaleziona - jedziemy! Cel jeziorko Srebrne w Osowcu.
Więcej o jeziorku znajdziecie tutaj - link
Na miejscu Froto był bardzo podekscytowany otoczeniem. Szeleszczące duże trzciny, ogromne drzewa robiły wrażenie na białym Ragdollu.
Woda w jeziorku jest bardzo czysta i co chwilę podpływała mała rybka prowokując sierściucha.
Siedzieliśmy na kocyku i obserwowaliśmy kąpiących się ludzi aż tu nagle jakieś szum i trzcina zaczęła się ruszać.
Frotuś skupił uwagę na dźwiękach dochodzących z zielonej ściany...
Nasz tajger pełen odwagi sprawdza naostrzenie pazurów i szykuje się do obrony swoich Pańciuchów. Futro na jeża, wąsy i uszy w dół - zaraz będzie atak.
Na szczęście to tylko 4 piękne i przyjaźnie nastawione kaczuszki szukają szczęścia :)
Dużo emocji jak na jeden dzień. Po powrocie do domu Froto padł i nie wstawał do kolacji.